ratujmy dzieci przed górą prezentów


Uwaga zbliża się ten niebezpieczny okres, kiedy biegamy po sklepach w poszukiwaniu najlepszego prezentu dla dziecka z okazji Świętego Mikołaja no i Świąt oczywiście.
Zanim jednak wpadniemy w szale (ja tez tak mam) do sklepu.
Warto stanąć w dziecięcym pokoju i chwilę się rozejrzeć. Czy jest jeszcze coś, czego nie mają? Czy jest jeszcze coś co zmieści się w tym pokoju? Gdzie to coś położymy? I uwaga! gdzie położymy te cosie od babci i dziadka i z przedszkola i szkoły i...
Ja myślę intensywnie o budowie domu, ale chyba nie zdążę przed świętami:) Pozostaje nie dać się zwariować. Tylko jak? Ano nie chodzić po sklepach. Nie dać się wciągnąć w pułapkę "co dostaną inne dzieci i przecież moje nie może poczuć się gorzej".
Dzieci lubią duuuże ... ale czy paczki czy prezenty czy zabawki? Każde cieszyłby się z duużej paczki, ale potem okazuje się, że nie ma co z tym zrobić. Czy dzieci bawią się wielkim robotami czy małymi autkami? Jak długo rozłożony jest wielki tor wyścigowy? Ile można mieć zestawów klocków lego? Gdzie jest granica?
Mam nadzieję, że uda nam się umieścić kilka pomysłów na ciekawe prezenty na stronie cresco.


Komentarze

  1. Dlatego jako prezent mikołajkowy staram się dawać rzeczy, których raczej się nie daje a które bardzo się przydają. Masy plastyczne, kolorowy papier, farby itd. Tego nigdy za dużo a w ferii innych prezentów najpierw są niezauważane a potem są używane.

    OdpowiedzUsuń
  2. Moje dzieci uczą mnie myślenia inaczej :) Synek (5,5 roku) stwierdził, że najlepsza byłaby sznurkowa drabinka do wspinania i to mu wystarczy. Moja córeczka sama wymyśliła co chciałaby dostać w prezencie (ma 2,5 roku). Chce taką małą miękką piłeczkę. Na prośby aby powiedziała co jeszcze mogłoby się jej spodobać powiedziała - może balonik? A po dalszych naciskach wymyśliła jeszcze żelki. I co Wy na to???
    To my dorośli myślimy, że dzieci chcą dużo i duże a nasze dzieci są bardziej rozsądne i mądre niż my :)
    Choć przyznam szczerze po wysłuchaniu listy prezentów dzieci moich znajomych byłam przerażona. Ale to chyba kwestia wychowania :)

    OdpowiedzUsuń
  3. To prawda, najczęściej kolejne zabawki to tylko powiększanie kolekcji.....Też chcielibyśmy tego uniknąć. Myślę, że zestaw twórczy dla dzieci to strzał w dziesiątkę. Na pewno skorzystam z pomysłu - a dzieci go w stu procentach z radością spożytkują:) Moje dzieci interesują się Powstaniem Warszawskim i Grunwaldem. Dylemat jest duży - bo na rynku są fajne dwie gry tematyczne. W każdym razie jedną na pewno zakupimy - i już wiemy, jak spędzimy święta.

    OdpowiedzUsuń
  4. ja moim dzieciom, tym dużym i tym małym ( w domu mam rozrzut od 19 do 1 roku) kupuję książki...Każde ma całkiem pokaźną biblioteczkę. W świecie szybko zmieniających się kolorowych obrazów nauczyłam ich miłości do słowa drukowanego

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty