po co?

Dzieci czasem się boją. A nawet... często się boją. Boją się różnych rzeczy. Czasem pająków, czasem ciemności a czasem przyszłości.
Mały chłopiec boi się przyszłości. Boi się śmierci rodziców, odkrył, że śmierć istnieje.
Czy ty kiedyś umrzesz?
Co będzie jak ciebie nie będzie?


Dziecięce lęki pojawiają się i znikają. Ale są. Wybrzmiewają w pytaniach.

Nie wiem jak sobie radzić w tych lękach, ale wiem, że nie można go zostawić.
Wiem, że na pewno pomaga przytulanie, bycie bardzo blisko i słuchanie. Pomagają bajki opowiadane przez mamę lub tatę.

Jak oswoić lęk? Co z nim zrobić? Nie znam jeszcze dobrej odpowiedzi, ale jej szukam. Podzielę się z Wami jeśli mi się uda coś znaleźć.

Tymczasem stawiam na bliskość. Na obecność przez duże O, na słuchanie i rozumienie...

Komentarze

Popularne posty