family games



Miałam ogromną przyjemność spędzić kilka dni w towarzystwie rodzinki, która przyjechała do Polski z Irlandii. Rodzinka duża naszych dzieci troje, więc było co robić :)

Dzieci też miały sporo pomysłów, ale mnie zachwycił tato, który urządził "family games". Siedział z dziećmi na dywanie i wymyślał gry i zabawy. Na zdjęciu litera T. Dzieci były zachwycone. Pamiętam podobne zabawy z mojego dzieciństwa... teraz wstyd się przyznać jakoś dawno nic takiego nie robiliśmy.
Dlaczego dorośli powinni od czasu do czasu zorganizować zabawy dla dzieci? Żeby pokazać jaką frajdę daje współpraca?

Najważniejsza życiowa umiejętność to właśnie współpraca z drugim człowiekiem. Zabawa to najlepsza szkoła nabywania tej umiejętności. Przy okazji wychodzą inne ciekawe rzeczy. Np.: cisza na morzu... co chwilę ktoś odpadał... to było trudne, ale dzieciaki dzielnie dawały radę.
Taniec i muzyka stop, nie wolno się ruszać. Co jeszcze? Zgadnij kto to? (z zawiązanymi oczami rozpoznajemy osobę dotykając delikatnie twarz), kalambury (jedno dziecko udaje jakąś czynność reszta zgaduje), ciuciubabka, i inne.

Jeśli tylko przydarzy Wam się okazja na rodzinne gry to łapcie ją, bo jest cenna :)
Gratuluję Pawłowi i jego rodzince!


Popularne posty