kto gra w gumę

Nie wierzyłam że tego doczekam ale skakałam znowu w gumę! Nawet byłam lepsza dopóki nie dostałam zadyszki i nie rozbolał mnie łokieć
(nie wiem jak to się stało ale od jednego podskoku tak mnie boli że do tej pory czuję...). Zaproponowałam Karolowi skakanie i opowiadam, że to była taka moja gra z dzieciństwa i że ciężko było skończyć. A gdy mama wolała z okna do domu, to ja odkrzykiwalam ze jeszcze chwilę bo prawie wygrywam i muszę zaliczyć ten poziom. Na to Karol tak się śmiał że aż mu się piegi trzęsły😅. Ale po pół godzinie, miałam ochotę błagać o litość a on chciał dalej bo chce zaliczyć cały poziom i następny... I tak sobie myślę, że często powtarzamy, że teraz dzieci są inne, że samatfony, tablety itd. A może są dokładnie takie same i będą z zapałem eksplorować to, co dostaną od rodziców, albo smatfona albo 4m gumki z pasmanterii.

Komentarze

Popularne posty