nie strasz mamo

Podsłuchałam wczoraj w piaskownicy:
"co ty Michałku, mama żartowała nie odda cię nikomu, bo gdyby cię ktoś zabrał to bym bardzo płakała bo mama kocha... chyba, że jesteś niegrzeczny to wtedy mama cię nawet chętnie odda, bo jak jesteś niegrzeczny... itd"
Zastanawiam się dlaczego rodzice tak mówią? Nie chcę nikogo oceniać. Tylko żal mi tego dziecka, bo skąd ono ma wiedzieć co to znaczy. Mama mówi, więc może tak być. Przecież mama nie może kłamać. Skoro mówi, że odda to pewnie odda. Tylko komu? i kiedy to się stanie? czy ja jestem teraz grzeczny? kiedy ?

co to znaczy niegrzeczny? czy kiedy nie chcę jeść zupy? czy kiedy nie chcę wracać ze spaceru do domu? a może wtedy kiedy pobrudzę ręce? a może jak płaczę? a może...

zamiast tego: nigdy cię nie oddam bo jestem twoją mamą i kocham cię KROPKA
Strach przed utratą bliskiej osoby towarzyszy nam przez całe życie. Mówimy z Bartkiem dzieciom, że kochamy je nawet jak rozrabiają. Czasem jest mi przykro, kiedy któreś bardzo nabroi, ale nie zmienia to mojej miłości. Czy rodzice dzieci, które gdzieś się pogubiły w swoich decyzjach, w swoich wyborach... przestają je kochać? Nie. Serce im pęka, ale miłość trwa.

"jak nie zjesz obiadu to cię tutaj zostawię i sobie pójdę", "jak będziesz niegrzeczny to ta pani cię zabierze", "o tam stoi policjant jak się nie uspokoisz to przyjdzie i cię weźmie" itd

Niby niewinne żarty. Tylko czy dzieci się śmieją?



Popularne posty